piątek, 6 czerwca 2014

#2 Thortilla Propsuje. "Piraci Północy"

[Thortillowy placek w wykonaniu Adriany z Kino w Kropki. Serdecznie polecam :3]

Dzisiaj polecę jedną z moich obsesji, serial o którym nie mam z kim dyskutować, a uzależnił mnie do tego stopnia, że kiedy była przerwa w odcinkach puszczałam sobie w kółko czołówkę.
Znowu nie mogłam się zdecydować, co polecić. Wybrałam dopiero, kiedy moja nauczycielka od angielskiego przenosiła się do innej klasy, a ja postanowiłam sobie poprzeglądać jej prenumeratę National Geographic. Znalazłam jeden numer, gdzie na okładce był artykuł: "Piraci Północy". Muszę mówić o jaki serial chodzi?


Jeśli oceniające oblicze Flokiego nie wytłumaczyło jeszcze wszystkiego, to mam przyjemność Was zaprosić na propsa serialu Vikings. Wiem, że właśnie teraz 50% moich czytelników kieruje myszką na czerwony krzyżyk i ja nie mam do Was pretensji, bo nie każdego jarają takie klimaty, ale sądzę, że jednak warto czasami doczytać do końca i przekonać się, że można spróbować czegoś nowego (Zauważyliście, że w tych postach przekonuje wszystkich do zmian?) i nie będzie to się kłócić z Waszymi standardami.

Serial jest o wojowniku Ragnarze Lothbrok (Travis Fimmel), którego marzeniem jest udowodnienie, że na zachodzie są inne miejsca łupieżcze. Wbrew woli swojego Jarla potajemnie prosi najlepszego budowniczego łodzi - Flokiego (Gustaf Skarsgard) o pomoc i razem ze swoim bratem - Rollo (Clive Standen) zbiera ludzi do wyprawy w nieznane. Nie zabraknie w serialu rozlewu krwi, odważnych kobiet i modeł do Thora.


Za co kocham ten serial?
Zacznę od czołówki. 
Każdy odcinek jest niebywale klimatyczny, niesie za sobą tą skandynawską magię, którą tak uwielbiam. Czołówka zaś jest perfekcyjna jeśli chodzi o nastrój. Utwór zespołu Fever Ray "If I had a heart" pasuje idealnie i nie wyobrażam sobie teraz, by mogli to czymś zastąpić. Fever Ray jest jednym z tych melancholicznych zespołów, które sprawiają, że nieświadomie zaczynasz się kołysać i tracisz kontakt z rzeczywistością. Tak jest też z utworem, który wykorzystali w serialu. Chodził mi po głowie na tyle często, że musiałam go sobie ustawić na dzwonek i notorycznie nie odbierać, kiedy ktoś dzwonił, żeby wysłuchać do końca.
Czołówka przedstawia tonącego wojownika, a wraz z nim wszystkie jego łupy i opancerzenie. Wplecione są w to ujęcie kruka, kobiety, która próbuje go podtrzymywać, w tle idealna muzyka, wiosłujące łodzie i woda rozbijająca się o skały.


Za widoki.
Nie mogę zapomnieć o pięknej Norwegii, którą twórcy serialu pokazują Nam od samego początku z jak najlepszej strony. Wysokie góry, przejrzyste, niebieskie wody, a wszystko otoczone górskim klimatem i silnym wiatrem owiewającym stojących na krawędzi zbocza. 

Za Lagerthę.
Pierwszy raz znalazłam postać kobiecą, którą autentycznie uwielbiam, bo zawsze mam problem z kobietami w serialach i rzadko jakąś lubię. Lagertha jet tarczownicą (kobieta-wojownik, jak tu jej nie uwielbiać?), jest silna, uparta, prędzej kogoś zabije, niż da się skrzywdzić, ale też jest dobrą i troskliwą matką, wspierającą żoną i rozsądną kobietą. Zwykle nie lubię postaci tak bardzo idealnej, wolę te złe i z niekończącą się listą wad, ale jednak Lagertha ma w sobie coś takiego, że po prostu się ją lubi. No i bardzo imponuje, bo zapewne wiele kobiet chciałoby być tak niezależne od mężczyzn, pewne siebie, poza tym kobieta-wiking. Może być coś fajniejszego?
Ale Lagertha nie jest jedyną silną kobietą w tym serialu. Zachwyca także Syggy (po niej moja kotka odziedziczyła imię), Helga i mimo mojej początkowej niechęci, która opuściła mnie w połowie drugiego sezonu, również księżniczka Aslaug.


Za sceny walki.
Bo jest dużo rozlewu krwi, a za autentyczność tych walk należą się twórcom i aktorom ogromne brawa, bo wyglądają naprawdę realistycznie i czuje się ten wikingowski klimat. Sposób w jaki walczą już jest znaczący, ich zachowanie, taktyki, ale też chaos, który w którymś momencie zawsze się pojawia i człowiek ma problem z zobaczeniem, która strona wygrywa.

Za szokowanie.
Jak dojdziecie do fragmentu z wyprawą do światyni Uppsali, zrozumiecie, o co mi chodzi.

Serial posiada mnóstwo takich perełek, które ciągle nie pozwalają się z nim rozstać. Każdy znajdzie pewnie własną, której się będzie trzymał. Czy to będzie miłość do Norwegii (ja), do przystojnych wikingów (ja), do tych mniej przystojnych, ale zaskakujących swoją nieprzewidywalnością (ja), czy do ciągłych przywoływań imion bogów, których znaczenie się rozumie i można się trochę pozachwycać (też ja). Plusem jest także podejście twórców do chrześcijaństwa, bo potrafią wyłożyć widzowi tak sens ich wiary, że zaczynają sami się śmiać z tego, w co wierzą, a kreślić nordyckie wierzenia jako te sensowniejsze i łatwiejsze do potwierdzenia (polecam sceny, kiedy Floki gasi Athelstana)

No i co mogę jeszcze powiedzieć. To tyle na dziś. Dziękuję tym, którzy wytrwali do końca notki i jeśli się zainteresowali to zapraszam praktycznie codziennie na odcinki pierwszego sezonu Wikingów w TV Puls, lub Puls2 w godzinach wieczornych, lub oglądając w internecie, jak kto woli.
Na koniec Ragnar i jego czarująco-straszące spojrzenie.


A, no i tak z racji tego uwielbienia dla Wikingów, chciałam zaprosić na swój twór w przygotowaniach, właśnie w tej tematyce. Jak dopiszę kiedyś więcej (a mam dopisane w zeszycie, tylko nie mam kiedy tego przepisać) to zastanowię się nad publikacją tego :)
Zapraszam na opowiadanie Vandreren.

4 komentarze:

  1. raczej nie dla mnie serial, chociaż w sumie szukam czegoś fajnego bo wszystko co oglądałam się pokończyło albo trzeba długo czekać na nowy sezon;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy jeszcze o nim nie słyszałam. Różnego rodzaju seriale mnie interesują, więc oglądnę jeden odcinek i zobaczę czy mnie wciągnie :)


    MSjournalistic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej, jaki masz zacny avatar! :D
    na serial się raczej nie skuszę, bo
    a) to serial;
    b) nie moje klimaty :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde, pierwszy raz w życiu słyszę o tym serialu, będę miała co robić w wakacje :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie niezmiernie ważny.
Będzie mi bardzo miło jak zaczniesz obserwować mojego bloga. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...