No właśnie, bo ile można zwlekać z postami. Zaniedbałam strasznie, nie mogę się usprawiedliwiać, ale zamierzam powrócić. Posta miałam w planach już w zeszły poniedziałek, ale tak wyszło, że za bardzo byłam podekscytowana wycieczką do Krakowa. Najlepiej spędzone dwa dni w tym rok szkolnym, zwiedzanie, oglądanie, focenie, spotkanie z Andre, Krufkową, czy spektakl na którym pokładałam się ze śmiechu.
Ogólnie się działo, roboty było od grona z przedstawieniem na Dzień Nauczyciela, wystawianiem ballad Mickiewicza i harcerskimi sprawami, ale już prawie wszystko ogarnięte, więc nie pozostaje nic innego jak wrzucić zaległą sesję i czekać na następne.
super zdjęcia! ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: http://obiektywemuchwyconeee.blogspot.com/