Dla niezorientowanych w RAWach odsyłam do posta Izy, która wyjaśniła wszystko bardzo przejrzyście i myślę, że nawet największy laik nie znajdzie w tym żadnego problemu. Od siebie mogę dodać tylko, że zdjęcia RAW są to zdjęcia dosłownie "surowe", czyli nie wpływają na nie żadne ustawienia balansu bieli, czy ekspozycji, wszystko dostraja się później w programie. I nie przerażajcie się za pierwszym razem, kiedy zdjęcia wyjdą zupełnie ciemne, bo jednak tutaj potrzeba trochę więcej światła, żeby było widać cokolwiek. Praktykowanie jak u mnie w dość mało naświetlonym mieszkaniu nie przejdzie.
Udostępniam moją kilkudniową zabawą RAWami, miała być także sesja, ale pogody nie da się opanować, nawet posiadając Mjolnir.
Ja od paru dni próbowałam ogarnąć to zło wcielone, ale nic nie zdziałałam. Może też dlatego, że kiepsko ogarniam Lightrooma, ale jakoś szczególnie nie miałam chęci do jego rozkimy :D A Ty na czym przerabiasz RAWy?
OdpowiedzUsuńPS: Nie wiem czy tylko u mnie tak wyświetla, ale Twoje zdjęcie w bocznym pasku jest ogromne, nie dostosowane do szerokości tabelki :D sprawdź sobie, bo nie jestem pewna czy to mój komputer tak wyświetla, że zdjęcie jest w oryginalnym rozmiarze, czy nie... ;)
OdpowiedzUsuńTakże w Lightroomie, ale tylko obróbkę podstawową, typu podniesienie ekspozycji, albo inne bajery, reszta w Photo Scape, chociaż jestem pewna, że w samym Lightroomie też można to ogarnąć.
UsuńJeśli się męczysz to naprawdę odsyłam do posta Izu, raz przeczytane i ogarniam to, co powinnam.
Zdjęcie już naprawione, byłam akurat w trakcie zmiany rozmiaru :3
Może w końcu spróbuję, i dzięki za odesłanie do posta, będę próbować! Bo w nowym poście wrzuciłaś ewolucję zdjęcia i jestem pod wrażeniem ;) Może zaprzyjaźnię się z Lightroomem...
UsuńOk, tak myślałam, ale wspomniałam na wszelki wypadek, bo czasem różne przeglądarki inaczej wyświetlają :)
Ja też zaczynam swą przygodę z RAWAMI. Tylko jeszcze programu nie mam :(
OdpowiedzUsuńkubota, prawie jak klapki kubota! :D
OdpowiedzUsuńrawy wyszły bardzo fajnie, choć ja nie mam z nimi żadnego doświadczenia :3
Jestem pod wrażeniem zdjęć z kotem! Zwierzęta to trudny obiekt do fotografowania, a Ty ujęłaś przepiękne momenty, normalnie jak z obrazka w bajkach dla dzieci :) Suuuper!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.pomrugaj.blogspot.com