poniedziałek, 24 czerwca 2013

szesc.

Z racji tego, że wczoraj miałam ze swoimi dziećmi ostatnią zbiórkę, toteż postanowiliśmy zrobić im coś innego niż zwykła posiadówka w harcówce. Za obopólną zgodą urządziliśmy sobie pańskie ognisko, wśród roju komarów, pseudorockowego koncertu i towarzyszącej nam zza płotu krowy.
Toteż dzisiejsze zdjęcia, z racji tego, że sięgnęłam szczytów zaangażowania i zabrałam ze sobą lustrzankę będą właśnie stamtąd. Znalazłam w sumie więcej zadowalających fotek, ale by je opublikować musiałabym się pytać moich "modelek", co skończyłoby się podawaniem adresu bloga i tłumaczeniem się, że nie chciałam FanPage'a, bo nie jestem profeszynal fotografem, a i wcale swoich prac nie uważam za super do publikacji.
Także dzisiejszy post sponsoruje 1WDW i bokeh z kiełbasą.

najlepsza modelka na świecie. mój aparat otwarcie wyznaje jej miłość. Karolina z Mlekoholii

pierwszy raz wyszedł mi taki ładny bokeh. oczywiście nie przy portrecie, czy jakimś sensownym makro, ale przy palącej się kiełbasie.
bo lubię zdjęcia ogniska, są nieprzewidywalne.
Chyba nabieram pewnego rodzaju systematyczności, bo publikuję regularnie od sześciu tygodni i mogę stwierdzić, że jestem z siebie dumna. Przy następnym poście postaram się o coś analogowego, chyba że sesja z Szerlotkiem wypali,wtedy zaleję post serią sesyjną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla mnie niezmiernie ważny.
Będzie mi bardzo miło jak zaczniesz obserwować mojego bloga. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...