sobota, 27 lipca 2013

dziewiec.

No cóż. Bardzo nieplanowany post, ale dorwałam dzisiaj z rana aparat, podmieniłam na jasny obiektyw i zabrałam się do roboty. W lodówce tkwiło mi opakowanie z borówkami na które zaopatrywałam się od dawna jako dobry materiał na próbę makro, bo się nie poddam, jeśli o to chodzi. I tak oto stworzył się dzisiejszy post, bo miał być dopiero w poniedziałek, ale okazuje się, że pani w zakładzie potrzebuje aż tygodnia, żeby zalać kliszę utrwalaczem, także analogowo na razie nie będzie.



4 komentarze:

  1. Pierwsze co mi przyszło do głowy po zobaczeniu ostatniego zdjęcia to "łał, ten kaktus tak melancholijnie wpatruje się w okno..." xD
    Ładnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo on wpatrywał się w pranie za oknem i zastanawiał, czy aby nie powinnam go sprzątnąć. :3
      Dziękuję.

      Usuń
  2. Nie znam się na fotografii, ale bardzo mi się podobają te makro :) I kaktus, i borówki :D A kaktus rzeczywiście taki melancholijnie wpatrzony i zamyślony :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawia mnie ta jego melancholia, ale dziękuję :)

      Usuń

Każdy komentarz jest dla mnie niezmiernie ważny.
Będzie mi bardzo miło jak zaczniesz obserwować mojego bloga. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...